Mała szermierka
Kinga jest w klasie sportowej – jak na razie ma 3h gimnastyki programowej i 6h fakultetu, czyli zajęć ogólnorozwojowych, a praktycznie to berek przeplatany elementami szermierki. Teoretycznie szermierkę można uprawiać od 8 roku życia, normy nie uwzględniają 6-latków w szkole, które w zasadzie startują z tym sportem 2 lata wcześniej.
9h tygodniowo to jest dużo dla takich dzieci. Nam ruchu nie brakuje również poza szkołą – jazdę na rowerze, bieganie po działce i wspinanie na drzewa – czasem przesilenie objawia się wieczornymi, lub rannymi histeriami. Ta mała nie potrafi odpocząć, zawsze jest aktywna, nawet oglądając bajkę musi kopać, kręcić się i skakać, wiec nie włączamy już w tygodniu telewizji, bo nawet nie ma kiedy. Czasem zastanawiałam się nad rezygnacją z fakultetu. Jednak Kinga bardzo lubi te zajęcia i jak narazie chodzi, choć czasem jest bardzo ciężko.
W ramach rozrywki i próby pierwszoklasiści mieli klasowy Turniej Pierwszego Kroku. Cała klasa dostała stroje, maski i florety. Walczyli podpięci. Turniej składał się z trzech pojedynków. Kinga wygrała wszystkie 3 walki, była z tego bardzo dumna. Każdy dostał dyplom i upominki. Wychowawczyni zrobiła im wspólne, pamiątkowe zdjęcie. Trochę motywacji i rozbudzanie ducha walki u najmłodszych. Bo na sport, nigdy nie jest za wcześnie.