Co to jest miłość?
Kiedyś ktoś przesłał mi zwykły obrazek z niezwykłym tekstem.
Miłość u dzieci widać w codziennych, zwykłych chwilach:
– gdy odbieram ich z przedszkola rzucają się sobie w ramiona jak po długiej rozłące,
– gdy jedno przyjdzie po smakołyka zaraz wyciąga rączkę by dać dla drugiego,
– Kinga wprowadziła zdrobnienie Damianuś,
– gdy ja już tracę cierpliwość Kinga potrafi wkroczyć jako tłumacz języka damianowego.
Moje maluchy choć często się kłócą, to żyć bez siebie nie mogą. Bo miłość to wieczne ścieranie się charakterów, szukanie kompromisów i wspólnych celów. Żadna zabawka, czy najlepszy przyjaciel nie zastąpi rodzeństwa. Dzieci potrzebują rówieśnika do codziennej zabawy, dzielenia się z nim radociami i smutkami. W rodzeństwie dzieci uczą się współpracy, dzielenia się i ustępowania. Te cechy są bardzo pomocne w dalszej drodze, owocują w relacji z rówieśnikami w przedszkolu, szkole, a potem w dorosłym życiu.
Mam brata, z którym raczej wieka miłość mnie nie łączyła, bywało trudno. Ale pomimo wszystko ciesze się, że go mam. Pamiętam scenę z liceum:
W trzy koleżanki narzekamy sobie na naszych młodszych braci. Przysłuchiwała się tamu jedynaczka.
– Jak tak was słucham to cieszę się że nie mam brata -wtrąca.
– No co ty? Lepiej mieć wrednego brata, iż nikogo – stwierdziłyśmy jednogłośnie.- Chociaż pokłócić masz się z kim.