Cyferkowy tydzień – cd.
Dzień czwarty
Liczymy co widzimy. Wracając z przedszkola liczymy pieszych, psy, autobusy, rowery, auta sobie darowaliśmy. To nie takie proste liczyć kilka rzeczy na raz, ile to już mieliśmy tych pieszych? Wyniki spisujemy na specjalnej karcie, gdzie do każdego elementu trzeba przypasować, ślad kół, łap lub butów.
Pora poćwiczyć pisanie cyferek. Wyciągnęliśmy książkę z zadaniami dla przedszkolaka i szukaliśmy zadań na liczenie i pisanie cyferek.
Dzień piąty
Wracając z przedszkola szukamy liczb – na domach, reklamach, tablicach samochodowych i znakach drogowych. Pierw najstarsza odczytuje, następnie przechodzimy do zabawy w chowanego – Gdzie schowała się cyfra… ?
W domu przygotowałam listę rzeczy do zmierzenia, lub policzenia:
Jaki mamy nr domu? Ile stóp ma łóżeczko małej? Ile mamy w domu okien? Ile kartek zmieści się na małym stoliku? Jaki masz nr buta?I tak dalej, i tak dalej…
Dzień szósty
Wiosna nadchodzi, więc pora naukę przenieść na świeże powietrze. A na dworze świetna zabawa w liczenie to znane od pokoleń klasy. Pierw trzeba te klasy narysować i ponumerować – a więc do dzieła, jak to zrobić by było po kolei i nie w lustrzanym odbiciu? Trening czyni mistrza. A potem skakanie z liczeniem, rzucanie kamieniem (lub bezpieczniejszą szyszką) na odpowiednią liczbę. Pomysłów nie brakuje.
Literkowa gimnastyka – zróbcie z siebie różne liczby, jak tu się powyginać, by wyszło co trzeba.
A potem nasza kucykowa gra z magiczną kostką.
Dzień siódmy
Czyli na koniec wybieramy co nam się najbardziej podobało:
Wracamy do naszych supercyfr i znów wymyślamy zadania- to naprawdę wesoła zabawa :).
Jeszcze klejenie flipsowych numerków, liczenie i mierzenie.
A to nie koniec zabawy z numerkami.